2013/05/28

Cambridge
















beautiful place and happy, sunny days with these guys :)

piekne miejsce i radosny, sloneczny czas z przyjaciolmi :)

2013/05/27

Sofia






yesterday we went back from Cambridge where we visited our dear, dear friends. it was also our first chance to meet their beautiful daughter Sofia!
Adam was amazed (see photos), so were we :)
more photographs soon!

wczoraj wrocilismy z Cambridge, gdzie odwiedzilismy naszych przyjaciol. przy tej okazji poznalismy w koncu ich sliczna coreczke Sofie!
Adas byl zachwycony (widac na zdjeciach), my tez :)
wiecej zdjec z pobytu juz niedlugo! 

2013/05/19





we knew this time would come. I have to go back to work and leave my little one for five long days every week with someone else...
I will miss him so much it already hurts!
he knows the lady he'll be staying with so I hope it won't be too bad for him. it will probably harder for me...
here few photos from our last walk alone.

ten czas musial nadejsc. musze wrocic do pracy i zostawic moje malenstwo na piec dlugich dni kazdego tygodnia...
juz tesknie, az boli!
Adas zna juz dobrze swoja opiekunke, wiec mam nadzieje, ze nie bedzie to dla niego za trudne. to chyba ja zniose gorzej ta rozlake...
a tu zdjecia z ostatniego spaceru razem, we dwoje.

2013/05/16

10 months today!


we love you more and more each day!

Adas konczy dzis 10 miesiecy!
z kazdym dniem kochamy Cie coraz bardziej!

2013/05/14

Oxford


Some more photographic memories, this time from Oxford, not so long ago.


Jeszcze troche fotograficznych wspomnien, tym razem z niedawnej wycieczki Oksfordu.

Ironbridge




Yes, we are a bit late with these photographs, but they bring back the memories of our short trip to Ironbridge few weekends ago.

Wiemy, ze pozno pojawiaja sie te zdjecia, ale przywoluja wspomnienie naszej krotkiej wycieczki do Ironbridge sprzed kilku weekendow.

2013/05/07

in the garden



with this beautiful weather (the last day of it) we tried to spend as much time outside as possible.
we played in the garden, went for long walks (we had to visit swings of course) and in the end, when dad came home, we had Hugh's delicious pasta with fennel, rocket and lemon, also in the garden.
we want more days like this!

przy tak pieknej pogodzie (to juz ostatni dzien) staralismy sie spedzic jak najwiecej czasu na dworze.
bawilismy sie w ogrodzie, poszlismy na dwa dlugie spacery (oczywiscie musielismy zaliczyc hustawki) i na koniec, razem z tata, zjedlismy pyszny makaron z koprem, rukola i cytryna wedlug przepisu wspomnianego tu Hugh.
chcemy wiecej tak udanych dni!


2013/05/06

Oxford









on the last day of this long Bank Holiday weekend we decided to visit Oxford.
it wasn't our first time there but first time with Adam so we just wondered around the centre and the meadows. weather made it even more beautiful.

w ostatni dzien dlugiego weekendu postanowilismy odwiedzic Oxford.
nie byla to dla nas pierwsza wizyta w tym miescie, ale pierwszy raz z Adasiem, wiec spokojnie pospacerowalismy po historycznym centrum i po lakach. pogoda tylko dodala uroku temu wyjatkowemu miejscu.


dinner time



last two days have been so beautiful and warm that we managed to have Adam's dinners in the garden.
as we want him to eat on his own now, it was good for us and our floor as we didn't care about all the food that didn't get from bowl to his mouth (and there was a lot of that...).
he loved it so much, I'm sure you can see this on these pictures ;)

ostatnie dwa dni byly tak piekne i cieple, ze udalo nam sie podac Adasiowi kolacje w ogrodzie.
poniewaz chcemy, zeby uczyl sie samodzielnego jedzenia, ta lokalizacja bardzo nam odpowiadala ze wzgledu na ilosc jedzenia, ktora laduje na ziemi...
nasz maly smakosz, oczywiscie, byl z tego bardzo zadowolony, co widac na zdjeciach ;)

2013/05/05








it was such a lovely, warm and sunny day!
we decided to try out our new carrier before next weekend's trip to the Peak District. of course we couldn't miss out on swings and Adam, for the first time, went down a slide ;)

w koncu mielismy piekny, cieply i sloneczny dzien!
postanowilismy wyprobowac nasze nowe nosidlo przed nasza wyprawa do Peak District w nastepny weekend. oczywiscie nie obylo sie bez wizyty na placu zabaw, poza hustawka Adas zjechal dzis pierwszy raz na zlezdzalni ;)